sobota, 28 maja 2016

Spontan i dużo prób!

Kolejny dzień za nami! Było intensywnie i (jak codziennie) gorąco. I nawet teraz, choć u nas minęła właśnie północ, wprowadzamy ostatnie poprawki do naszych strojów, by jutro wszystko wypadło perfekcyjnie!
Ale najpierw krótkie podsumowanie piątku:
Dla niektórych dzień zaczął się przed 7:00, ponieważ chcieliśmy obejrzeć kilka przedstawień innych drużyn, nim weźmiemy się do pracy. Druga grupa wstała później, ale za to od razu ruszyła pracować nad scenografią i kostiumami. Potem wybraliśmy się na szybki lunch i podekscytowani udaliśmy się przed budynek ze spontanami, by zgodnie z tradycją obsypać serpentynami naszą drużynę kumpelską. Na nasze nieszczęście spóźniliśmy się o kilka minut i nieświadomi niczego staliśmy przed budynkiem przez godzinę, czekając i nie wiedząc, że już wyszli. Kiedy w końcu się z nimi zgadaliśmy, zmęczeni wróciliśmy do akademika, by przebrać się i wyruszyć na własnego spontana.
O samym zadaniu nie wolno nam nic powiedzieć aż do końca konkursu, więc ten fragment dnia muszę pominąć.
Po spontanie poszliśmy na obiad, by następnie zabrać się do dalszej pracy i doskonalenia naszego przedstawienia. Zrobiliśmy kilka prób, przyciągając ciekawskie spojrzenia innych drużyn, a szczególnie Chińczyków. I mimo drobnych potknięć jesteśmy dobrej myśli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz